Siostry Kalkucianki, oprócz trzech podstawowych ślubów zakonnych – ubóstwa, posłuszeństwa i czystości, ślubują także bezinteresowną służbę najbiedniejszym z biednych. Siostry mają za zadanie żyć tak, jak osoby, którym pomagają. Jeść i ubierać się w to, co oni. Każda z nich posiada jedynie bawełniane sari, habity, jedną parę sandałów, cienki siennik i Pismo święte. Oprócz tego mają jedynie przypięty na lewym ramieniu krzyż i różaniec. Pytam co robią, gdy przychodzi zima.
– Żyjemy z Opatrzności Bożej – mówi jedna z sióstr. – Zawsze znajdą się ludzie, którzy nam pomogą.
Podobnie jest z jedzeniem. Siostry nie mają pieniędzy, muszą więc polegać na ludziach dobrej woli. Na szczęście darczyńców nie brakuje. Jak mówią kalkucianki, życie w ubóstwie wyzwala i daje dużo radości.
– Nie trzeba się o nic martwić – mówią siostry. – Pan Bóg o wszystko zadba.
Chętnie więc niektórzy z nas niosą im pomoc, a przez siostry ta pomoc niesiona jest nabiedniejszym z biednych.
|