|
|
|
|
Marsz dla życia w Berlinie |
|
|
W sobotę, 22 września 2012 r., około 4 tysiące osób przeszło w X Marszu dla Życia w Berlinie pod hasłem „Tak dla życia, dla Europy bez aborcji i eutanazji”. Wśród demonstrujących była również 130 osobowa grupa polskich obrońców życia ze Szczecina, zgromadzonych wokół Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” i Bractwa Małych Stópek.
Polska młodzież, ze Szczecina, Barlinka, Trzęsacza i Polic wraz ze swoimi kapłanami, katechetami, przedstawicielami wspólnoty Domowego Kościoła oraz sympatykami Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Szczecinie poniosła w Marszu 40 flag z napisem: ,,Kocham życie'' w różnych językach świata oraz dwie duże, polskie, biało czerwone flagi narodowe.
To nic, że trzeba było wstać o 4:00
Jeszcze parę chwil w światłach kamer
Chwila drzemki może pomoże
W berlińskim metrze
To, co nas wyrózniało to biało-czerwone chusty
Czas na zwiedzanie Berlina
Zdjęcie "do portretu"
Berliński Marsz dla Życia pokazał - jak bardzo w Europie zagrożone jest życie człowieka na każdym jego etapie i jak wiele trzeba zrobić, aby się temu przeciwstawić. Polscy obrońcy życia doświadczyli w czasie tej manifestacji niepokoju serca i wielu obaw co do przyszłości człowieka i świata. Młodzież zobaczyła jakie są skutki ateizmu, laicyzacji i egoizmu w wymiarze życia osobistego i społecznego.
Z przewodnikiem po Berlinie
Dlatego z nadzieją patrzymy na fakt angażowania się w budowanie strategii obrony życia ludzkiego – cywilizacji miłości coraz liczniejszej „armii” młodych ludzi, którzy wraz ze swoimi duszpasterzami coraz chętniej podejmują wysiłek świadczenia o swoim stosunku do tych wartości nie tylko w naszej ojczyźnie, ale i poza jej granicami. Cały świat, a w szczególności Europa z nadzieją patrzą na Polaków, liczą na naszą obecność i świadectwo oraz traktują nasz zapał i zaangażowanie w budowanie cywilizacji miłości jako iskrę dla siebie.
Silny wiatr nieco nam utrudniał...
Tuż po marszu - pierwsze wrażenia
A teraz trzeba zwinąć flagi
Biel i czerwień widoczna na tle pochmurnego nieba
A oto "policka ekipa" prawie w komplecie
Jeszcze tylko musimy się policzyć
I jeszcze wspólna fotografia
Rzeczywiście, udział tak licznej grupy Polaków w berlińskim Marszu dla Życia był dla Niemców bardzo ważnym gestem jedności i sygnałem silnego wsparcia w tej niezwykle trudnej „światopoglądowej” batalii o życie szczególnie dlatego, że jak sami twierdzą „gaśnie u nich duch odwagi”. Zatem nasza fizyczna obecność na arenie międzynarodowej na tego typu wydarzeniach jest ważna i potrzebna. Wiemy jednak, że fundamentem budowania strategii obrony życia w świecie jest modlitwa.
Idziemy w stronę metra
Choć nogi bolą, to humor dopisuje
Tekst za: http://www.diecezja.szczecin.pl/kultura/marsz-dla-zycia/Szczecinianie-na-Marszu-dla-Zycia-w-Berlinie_1618
Joanna Szałata
Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”
Szczecin
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|